Nigdy nie byłam zwolenniczką połykania tabletek "na wszystko". Nawet w trakcie leczenie i po nim - unikałam zbędnych pigułek, przyjmowałam tylko te, które musiałam. Całą resztę witamin i minerałów starałam się nadrabiać w pożywieniu. Szło mi to całkiem nieźle, natomiast w ostatnich miesiącach odczuwałam brak mocy swojego ciała. Wynikało to z wielu czynników, ale przede wszystkim stres i nerwy. Do tego mniej zbilansowana dieta, mniej ruchu i nieszczęście gotowe.
Wiem, jak ważne jest prawidłowe funkcjonowanie organizmu, przekonałam się o tym boleśnie i dosadnie. Postanowiłam znowu zacząć myśleć bardziej o sobie i swoim komforcie życia, dlatego wprowadziłam kilka czynników mających poprawić moje samopoczucie.
Zaczęłam od rzeczy najbardziej przyziemnych, czyli od sposobu odżywiania się. Dodatkowo wdrożyłam suplementację, by szybciej i efektywniej podnieść swoje parametry witamin i minerałów. A że nie lubię łykać wielu tabletek, wybór w aptece padł na kompleks tychże od OlimpLabs dla kobiet z serii Gold-Vit.
Zanim przejdę do swojej oceny po miesiącu stosowania, kilka spraw technicznych.
1 tabletka zawiera:
- witamina A 800 µg (100%)*,
- witamina D 10 µg (200%)*,
- witamina E 12 mg (100%)*,
- witamina C 80 mg (100%)*,
- tiamina 1,1 mg (100%)*,
- ryboflawina 1,4 mg (100%)*,
- niacyna 16 mg (100%)*,
- witamina B6 1,4 mg (100%)*,
- kwas foliowy 200 µg (100%)*,
- witamina B12 2,5 µg (100%)*,
- biotyna 100 µg (200%)*,
- kwas pantotenowy 6 mg (100%)*,
- diosmina 100 mg,
- ekstrakt zielonej herbaty (55% EGCG) 40 mg,
- ekstrakt izoflawonów sojowych 10 mg w tym: izoflawony sojowe 4 mg; kwas hialuronowy 2 mg, ekstrakt pieprzu czarnego BioPerine 1 mg, w tym piperyna (95%) 0,95 mg,
- wapń (z chelatu Albion i węglanu) 120 mg (15%),
- magnez (z chelatu Albion) 56,3 mg (15%)*,
- cynk (z chelatu Albion) 10 mg (100%)*,
- żelazo (z chelatu Ferrochel) 3,5 mg (25%)*,
- mangan (z chelatu Albion) 1 mg (50%)*,
- miedź (z chelatu Albion) 0,25 mg (25%)*,
- jod 150 µg (100%)*,
- chrom 50 µg (120%)*,
- selen 55 µg (100%)*.
* RWS - Referencyjna Wartość Spożycia
Opis producenta:
Gold-Vit dla kobiet to kompozycja witamin i składników mineralnych. Formuła uzupełniona została o izoflawony sojowe, ekstrakt zielonej herbaty, kwas hialuronowy oraz diosminę, a także ekstrakt pieprzu czarnego BioPerine.
- Albion® to wysoko przyswajalna forma chelatów aminokwasowych, niepodrażniających żołądka.
- Magnez i witamina B6 wspomaga zmniejszenie zmęczenia i znużenia organizmu.
- Cynk, miedź, selen oraz witamina C pełnią rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego.
- Witamina B6, witamina B12 oraz foliany pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i prawidłowej produkcji czerwonych krwinek
- Ryboflawina pomaga w utrzymaniu prawidłowego widzenia.
- Ryboflawina (witamina B2), kwas pantotenowy, witamina B6 i kwas foliowy przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia.
- Biotyna, witamina A i cynk pomagają zachować zdrową skórę.
- Ekstrakt pieprzu czarnego wspiera trawienie.
Stosowanie: 1 tabletka dziennie. popić dużą ilością wody.
MOJA OCENA PO 30 DNIACH:
Lekko zauważalna poprawa w ogólnym stanie organizmu.
Nieco więcej energii, choć nie jest to spektakularny przypływ mocy ;)
Zdecydowanie więcej efektów widać w fizycznym stanie ciała.
Mniej włosów mi wypada, paznokcie szybciej rosną i są mocniejsze.
Skóra na ciele jest mniej wrażliwa i sucha, nie mam nagłych ataków drapania się, a to jest dla mnie obecnie zbawienne (czasami było już na prawdę z tym źle).
Kondycja skóry na twarzy niestety niezmienna, być może dlatego, że za bardzo kombinuję z kosmetykami ;)
Dodatkowym plusem jest to, że nie wpływa drażniąco na układ trawienny, głównie na moje biedne, pooperacyjne jelita. Obietnica producenta o dobrej przyswajalności się potwierdza :)
Tabletka jest dość spora, natomiast ma opływowy kształt co pomaga w połykaniu.
Planuję kontynuować suplementację Gold-Vit przez kolejne dwa miesiące, przygotować odporność na okres jesienno-zimowy, być może wtedy zauważę też cudowne działanie poprawiające nastrój i eliminujące zmęczenie :)
Tymczasem jestem na etapie wdrażania dodatkowych form poprawy stanu mojego życia, o czym będzie w przyszłych postach - niech no tylko minie odpowiedni czas na wyciągnięcie wniosków ;)
Ktoś jeszcze tutaj posila się suplementami?
A może macie jakieś inne sprawdzone metody poprawiania swojego ogólnego stanu organizmu?
Chętnie poznam różne rozwiązania :)
An.
Prześlij komentarz