Z życia wzięte | Sierpień '23

Mój miesięczny periodyk na blogu pn. "Z życia wzięte" musi wydać kolejny nakład z dopiskiem - sierpień 2023. Ostatni pełny miesiąc lata tego roku już za nami, dlatego szybciutko jedziemy z podsumowaniem tego życiowego misz-maszu :)


Początek miesiąca powitaliśmy z R. w kinie. Trochę z chęci wyjścia z domu, trochę za namową innych człowieków, a trochę też po prostu z potrzeby doedukowania się w temacie powstania bomby atomowej. Tym samym można się domyśleć, że spędziliśmy 3 godziny w sali z Robertem Oppenheimerem. Wrażenia ogólne bardzo dobre, natomiast wyszłam z kina lekko przebodźcowana - udźwiękowienie dudniło mi w uszach, a uwaga i skupienie, które trzeba poświęcić przez cały seans, bardzo mnie zmęczyło. Mimo wszystko film jest godny polecenia, ale innym razem obejrzałabym go na kanapie w domu, z dźwiękiem dostosowanym do życia ;)


W kolejny weekend sierpnia pojechaliśmy do Gliwic na mecz prekwalifikacyjny reprezentacji Polski w koszykówce. Fajna zabawa dla całych rodzin, organizacja bardzo przyzwoita, a ceny biletów śmiesznie niskie. Koszykówka to dyscyplina najbardziej lubiana przez mojego męża, ale ja sama też lubię oglądać starcia dwóch drużyn rzucających piłkę do kosza - jest to sport dynamiczny i nie ma czasu na nudę. A jeśli chodzi o rozgrywki z udziałem reprezentacji kraju to zawsze jest to miłe przeżycie.


Gdzieś w połowie miesiąca skończyłam czytać drugą część sagi o Lipowie Katarzyny Puzyńskiej "Więcej czerwieni". Losy mieszkańców wsi Lipowo tym razem toczą się latem - ale to nie zmienia faktu, że pojawiają się kolejne zagadkowe zabójstwa. Daniel Pogórski i Klementyna Kopp znowu stworzą duet rozwiązujący kręte zagadki i tajemnice znanych im sąsiadów. Lubię. Bardzo :)


Nagle, w przypływie jednej chwili, postanowiłam zmienić wygląd swojego bloga. Na początku myślałam, że posłużę się osobami tworzącymi szablony. Musiałam natomiast wiedzieć, czego chcę - w tym momencie zaczęłam przeglądać blogi innych twórców... Rozkminiałam i rozpisywałam wszystkie pomysły na kartkę, ale niestety za każdym razem błądziłam wśród własnych myśli. Wtedy stwierdziłam, że muszę najpierw spróbować dostosować bloga z mojej głowy do dostępnych darmowych szablonów w Internecie. Tak też się stało, znalazłam motyw, który mniej więcej spełnia moje oczekiwania, którego mogę lekko sama modyfikować wg swoich pomysłów i tym samym w końcu je usystematyzować, aby kiedyś zrealizować plan zakupu indywidualnie stworzonego szablonu. Tymczasem nieperfekcyjny blog ma się tak:


Mając już w zanadrzu kolejne tomy kryminałów toczących się w Lipowie, stwierdziłam, ze chyba przyszedł czas zrobić sobie przerwę od mazurskiej wsi i sięgnęłam do książek zalegających od dawna na półce wstydu :) a ze zawsze lubiłam autobiografie, a jeszcze bardziej lubię historie powstawania znanych marek wszelakich usług, to trafiło na "Dior i ja". Projektant oparł tekst na swojej największej miłości, czyli miłości do sukienki. Cały proces twórczy od maleńkiej, chaotycznej myśli, przez szkic, wybór tkaniny i prace krawieckie, przez dziesiąt poprawek aż do pokazu kolekcji - wszystko jest właśnie tutaj. Czy książka jest pochłaniająca? Tak, jeśli lubisz historie opowiadane w pierwszej osobie, jeśli nie masz problemu z googlowaniem w międzyczasie nieznanych pojęć i nazwisk ze świata mody XXw., a przede wszystkim nie nudzą Cię ciekawostki techniczne w procesach twórczych. Mimo wszystko miła odmiana od zagadek kryminalnych ;)


W sierpniu przypada także Międzynarodowy Dzień Psa. W naszym domu święto psa jest codziennie, ale nie szkodzi obchodzić go bardziej oficjalnie ze wszystkimi pupilami świata :) uśmiechnięty Beneczek pozdrawia wszystkich czytelników tego posta :)


Na sam koniec powróćmy na chwilę do sportowego świata, a dokładniej do koszykówki ;) w moim życiu koszykówka zawsze gdzieś się przewijała, aż w końcu wyszłam za mąż za człowieka z piłką w ręku ;) Z tego też względu śledzimy niemal wszystko, co się pojawia w strefie medialnej o tej tematyce. Niedawno ukazał się na platformie HBO drugi sezon wspaniale nakręconego serialu "Lakers - dynastia zwycięzców". Polecam każdemu obejrzeć ten majstersztyk w dziedzinie montażu i postprodukcji, bardzo dobrych dialogów i świetnej gry aktorskiej. Nie ważne, czy jesteście fanami sportu - ten serial jest znakomity nawet dla koszykarskich laików. W S P A N I A Ł Y ! 


Czy mogłabym wspomnieć o czymś jeszcze? Możliwe, ale chcę też wylewać tu wszystkiego, z zwłaszcza pisać o czymś co nijak się ma do tematyki nieperfekcyjnego bloga ;) zawiłe, aj noł :)

Co u Was? 
Jesteście gotowi na jesienne wieczory? ;)
... ja czekam :)

An.

1 Komentarze

  1. Fajne podsumowanie sierpnia :) Bardzo ładnie prezentuje się nowy wygląd bloga :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Sprawdź!